29 lutego dość niespodziewanie Muzeum Bursztynu wzbogaciło się o nowy eksponat. Prawie kilogramowa bryła bursztynu, którą złowił mieszkaniec Wyspy Sobieszowskiej Sylwester Malucha, została wypożyczona placówce na dwa lata.
Ozdobi ona część wystawy związaną z genezą bursztynu. Bursztyn przekazała Hanna Szmidt, siostra pana Sylwestra, która jest jej właścicielką. Bryła waży 919 gramów, a o jej unikatowości stanowi kolonia pąkli, które na niej osiadły. Według muzeum jest to największy bursztyn wyłowiony z morza, który „przyozdobiony” jest skorupkami pąkli. Pąkle to podrząd morskich skorupiaków z gromady wąsonogów. Nie są to – jak się wydaje wielu osobom – mięczaki. Ich ciało jest otoczone pancerzykiem zbudowanym z płytek wapiennych i to właśnie wapienne pancerzyki są często spotykane na wyłowionych z morza bryłkach bursztynu. Zdolność do poruszania się posiadają tylko larwy. Dorosłe osobniki całe życie spędzają przyrośnięte do jednego miejsca (kamienie, kadłuby statków, kawałki drewna, w tym wypadku bryła bursztynu).
W najbliższym czasie ekspozycja Muzeum Bursztynu powiększy się o kolejny eksponat – na targach Amberif firma Balt wręczy wykonaną specjalnie dla muzeum srebrną koronę zdobioną bursztynem. Jest ona wzorowana na koronie z obecnego herbarza miasta Gdańska. Do jej wykonania zużyto blisko 1000 gramów srebra oraz bursztynu. Korona zostanie przekazana tej placówce na własność.
Fot. Bartłomiej Kentzer