Bogdan Dowlaszewicz zdobył 3. nagrodę w konkursie Amberif Design Award 2013 za pierścionek symbolizujący zmianę podejścia do bursztynu jako surowca. Na ile udaje mu się realizować również w innych projektach koncepcję zawartą w pierścionku?
A co to? – zapytał jeden z użytkowników FB po opublikowaniu tam zdjęcia tej pracy. A więc: co to?
Najprościej mówiąc, jest to pierścionek „Korek”. Aby mógł spełnić swą funkcję, musi zostać „odkorkowany” – nie tylko w znaczeniu dosłownym, lecz również metaforycznym. Jak wiadomo, bursztyn jest materiałem obarczonym stereotypem jarmarcznej cepelii czy magicznego działania, co w żaden sposób mu nie pomaga w przebiciu się do świadomości odbiorcy. Dlatego też symboliczne „odetkanie” mówi nam o zmianie podejścia oraz nowym potencjale tego materiału. Umiejscowienie bursztynu wewnątrz obrączki stoi również w opozycji do tradycyjnego wizerunku pierścionka z umieszczonym na zewnątrz – w górnej części – kamieniem. Stwarza to nowe możliwości i bardziej zwarty – w swojej zamkniętej formie – charakter pierścionka.
Czy takich pomysłów na "odkorkowanie" bursztynu masz więcej?
Tak. Zresztą nie tylko ja. Są również inni projektanci, którzy zmieniają utarty wizerunek bursztynu, jednocześnie promując go. Bardzo dobrą okazją ku temu są m.in. targi Amberif, gdzie coraz częściej i w coraz większym nasileniu prezentowane są nowoczesne „odsłony” żywicy sprzed milionów lat. Także kolejne edycje Trend Booka dają możliwość pokazania przedmiotów, które zostały zaprojektowane z myślą o bursztynie jako ich integralnym i głównym elemencie. Takie podejście do tego zagadnienia – czyli całościowe myślenie o bursztynie, jego oprawie, charakterze i funkcji – owocuje świeżymi i niebanalnymi rozwiązaniami.
Jakie są Twoje dotychczasowe osiągnięcia na tym polu?
Staram się podejmować temat przy nadarzających się okazjach, w których mam możliwość sprawdzenia siebie oraz obcowania z bursztynem. Jestem jednak dopiero na początku tej drogi, więc na polu walki z przestarzałym wizerunkiem bursztynu nie mam jeszcze zbyt dużych osiągnięć. Moje dotychczasowe próby odnoszą się do udziału w konkursie Amberif Design Award, warsztatach bursztynniczych oraz projektów powstałych podczas studiów na ASP w Gdańsku. Przede mną jest jeszcze wiele rozmaitych okazji i możliwości zdobywania doświadczenia – przyznaję szczerze, że nie mogę się już tego doczekać.
Czy wiążesz swoją przyszłość z projektowaniem biżuterii?
Mam pewne plany co do projektowania biżuterii, również z bursztynem, jednak nie chcę się ograniczać tylko do tej dziedziny, ponieważ interesują mnie także inne aspekty designu. W przypadku biżuterii ważne są atrybuty wizualne, nowy interesujący kształt – czasami może być prosty, ale w połączeniu z odpowiednia ideą, pomysłem na obiekt, daje nową jakość. Różne zestawienia materiałów pozwalają odkryć wcześniej niedostrzegane możliwości bursztynu, bądź też innego surowca, stanowiącego meritum projektu. Poza samym kształtem i tworzywem interesuje mnie dodatkowa funkcja biżuterii, tworząca wartość dodaną – jak w przypadku pierścionka „Korek”. Jednak tego typu poszukiwania czynię raczej w dziedzinie biżuterii autorskiej – z pogranicza designu i sztuki – lub unikatowej, która w jednostkowych oraz małych seriach znajduje swoich odbiorców. Z drugiej strony w projektach komercyjnych, poza myśleniem o masowym użytkowniku i dostosowaniu się do niego, widzę obszar dla indywidualnej interpretacji trendów rynkowych, aczkolwiek z zachowaniem idei oraz poszukiwań unikatowych obiektów. Nie jest to łatwe w takim połączeniu, ale warte podjęcia tematu, ponieważ daje zastrzyk świeżości i jednocześnie nie zmusza do rezygnacji z autorskich form i rozwiązań. Niemniej jednak, to właśnie twórczość przedstawiająca fuzję tych dwóch kierunków jest moim celem na przyszłość.