„Widz jest na wystawach zazwyczaj biernym obserwatorem, ja chciałbym mu dać możliwość wpływania na kształt dzieła prezentowanego na ekspozycji” – tak Arek Wolski zaprasza do aktywnego udziału w jego wystawie podczas Łódź Design Festival, która rozpocznie się już 18 października.  

Na czym polega to wciągnięcie widza w tworzenie? Publiczność zostanie poproszona o wykończenie ceramicznej rzeźby za pomocą różnokolorowych markerów. W zależności od tempa zapełniania powierzchni, rysunek będzie co jakiś czas usuwany, by kolejni widzowie mogli pozostawić na niej swój ślad. Po każdym takim etapie pozostanie dokumentacja fotograficzna. „Interesuje mnie, w jakim czasie powierzchnia będzie się zapełniać rysunkami, oraz zachowania widzów: czy działa on dla samej przyjemności działania, czy „gra do jednej bramki”, kierując się dobrem całego dzieła? A jeśli manifestuje treści, to jakie, gdzie i kiedy?” – mówi Arek Wolski. Kolejnym pytaniem, jakie być może trzeba będzie sobie zadać, to: jak sobie poradzić z pokusą cenzurowania takiej wolnej twórczości w miejscu publicznym.

Na Festiwalu Designu w Łodzi prace Arka Wolskiego będą prezentowane po raz trzeci. W 2010 r. została tam zorganizowana wystawa Grupy Sześć, której jest członkiem, gdzie pod hasłem „6:10” pokazano realizacje tematyczne z lat 2008-2010 (2008: Gra – artyści kontra rzemieślnicy; 2009: „Biżuteria ma być piękna, a jeśli nie, to przynajmniej mądra; 2010: To kolejna miłosna piosenka o śmierci). W ubiegłym roku na wystawie „Bóg Honor Ojczyzna” (w ramach ekspozycji „Młody  Polski Design”) prezentowane były jego prace konceptualne.

Arek Wolski jest projektantem biżuterii oraz twórcą sztuki konceptualnej – i ściśle rozgranicza te dwie aktywności: „Stworzenie dobrze zaprojektowanego produktu daje mi ogromną satysfakcję. Artystą jestem od czasu do czasu i tylko wtedy, gdy mam coś ważnego do powiedzenia – i to jest dla mnie najważniejsze”.

Arek Wolski
PUBLIC WALL
Centrum Festiwalowe
Targowa 35, Łódź

Polecamy:
Komercja jest wszędzie – rozmowa z Arkiem Wolskim