Wielkie Tucson Gem Show ruszyło w sobotę 31. stycznia po raz kolejny. Jak co roku miasto Tucson przekształciło się na czas dwóch tygodni w wielkie centrum targowe.

Ekskluzywne hale wystawiennicze, prowizoryczne namioty i ulice zapełniły się tysiącami wystawców. Można tu kupić wszystko - od brylantów po plastik, wszelkiego rodzaju minerały i biżuterię z całego świata. Została także otwarta "bursztynowa hala" Tucon Expo Center (targi JOGS).

Jak pokazały ostatnie miesiące, trudno w tym roku cokolwiek przewidzieć w dziedzinie ekonomii i handlu. Wszelkie analizy i obserwacje nie pozwoliły zapobiec globalnemu kryzysowi a oczekiwania i szacunki okazały się bezwartościowe w zetknięciu z przewrotną rzeczywistością. W tej sytuacji zupełnie nie ma sensu racjonalne podejście do świata, dlatego tym razem postanowiliśmy przedstawić wrażenia z pierwszego dnia targów w sposób niekonwencjonalny i "z przymrużeniem oka". Cała grupa polskich wystawców została poproszona o humorystyczne skomentowanie pierwszego dnia targów - jak się okazało, dobry nastrój nie opuszcza nas nawet w kryzysowych sytuacjach...