Planowane zmiany w ustawie Prawo geologiczne i górnicze, które mają na celu m.in. daleko idące zmiany w zakresie wydobycia surowca bursztynowego, spotkały się z poważnym zaniepokojeniem środowiska bursztynniczego. Jakie są możliwości zablokowania tych zmian?

Zważywszy na sposób uchwalania prawa przez obecną ekipę rządzącą oraz nieliczenie się z opinią fachowców – raczej niewielkie. Dopóki jednak nowelizacja nie zostanie uchwalona, można próbować wpłynąć na jej kształt – stąd decyzja o wystosowaniu listów do osób decyzyjnych i próba przekonania ich, że planowane zmiany będą miały negatywne skutki zarówno dla rozwijającej się dynamicznie polskiej branży bursztynniczej, jak również nie zapewnią spodziewanych wpływów do budżetu państwa. To jedyna – jak dotychczas – szansa na zabranie głosu w tej sprawie, ponieważ Ministerstwo Środowiska nie konsultowało swoich propozycji ani z organizacjami branżowymi, ani też z producentami.

„Ustawodawca wykluczył z formalnego procesu konsultacji założeń projektowanej ustawy opinię kilku tysięcy podmiotów gospodarczych trudniących się obróbką bursztynu w Polsce. Tym ważniejsze było więc zamanifestowanie naszego stanowiska i wskazanie na konsekwencje przyjęcia nowelizacji ustawy Prawo geologiczne i górnicze” – tłumaczy Marcin Sztucki z S&A. Z opublikowanych dokumentów procesu legislacyjnego wynika, że dopiero w drugiej połowie maja, a więc już po rozpoczęciu konsultacji (oficjalnie ruszyły w lutym), do listy interesariuszy, z którymi miały być prowadzone konsultacje, została dopisana spółka Baltex Minerały jako jedyna firma posiadająca koncesję na wydobycie bursztynu. Trudno jednak uznać ją za reprezentanta interesów branży, zwłaszcza że surowiec bursztynowy wydobywa przy okazji pozyskiwania żwiru.

Naszym zdaniem, jako praktyków, jest bardzo prawdopodobne, że na skutek wprowadzonych zmian, zamiast zniknąć, wzrosną problemy z wydobyciem i dostępnością rodzimego surowca w Polsce. Spowoduje to dalszy wzrost kosztów związanych z koniecznością zwiększenia importu bursztynu; przyczyni się do pogorszenia międzynarodowej konkurencyjności całej branży i spadku jej ogólnej rentowności. Niemała część przedsiębiorców i pracowników może tego eksperymentu nie przetrzymać i w efekcie zasili szeregi bezrobotnych. Nie trzeba dodawać, że dochody budżetu z powodu utraconych podatków w tej sytuacji nie wzrosną” – czytamy w liście wysłanym w maju z inicjatywy spółki akcyjnej S&A i sygnowanym wspólnie z Krajową Izbą Gospodarczą Bursztynu i Międzynarodowym Centrum Targowym. Inspirowany tą inicjatywą drugi list o podobnej treści wystosował prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich. Ich adresatami są ministrowie Środowiska, Energii oraz Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, a kopie zostały wysłane do prezesa Rady Ministrów RP Beaty Szydło, posłów i senatorów RP z okręgów wyborczych Pomorza, Związku Miast i Gmin Morskich, marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka, prezydenta Miasta Gdańska – Światowej Stolicy Bursztynu Pawła Adamowicza i Światowej Rady Bursztynu.

„Listy te napisane w imieniu branży jubilersko-bursztynniczej są w tej chwili i w tym kontekście jedyną inicjatywą, która może doprowadzić do odwrócenia niepomyślnego biegu wypadków” – twierdzi Marcin Sztucki. Sygnatariusze wierzą, że szczególnie pomorscy posłowie i senatorowie zatroszczą się o swoich wyborców i najpóźniej na etapie czytania projektu nowelizacji zgłoszą konstruktywne propozycje zmian. Mają jednak nadzieję, że sprawy nie zajdą aż tak daleko, ponieważ wcześniej ministrowie koordynujący proces legislacyjny przyjmą wystosowane w liście zaproszenie do merytorycznej dyskusji „na rzecz przyjęcia rozwiązań, które powinny dobrze służyć zarówno naszej Rzeczypospolitej, jak i polskiej branży jubilersko-bursztynniczej”. I że uda się przekonać decydentów, że ta zmiana nie jest dobra.

Tutaj można śledzić kolejne etapy prac legislacyjnych nad nowelizacją ustawy Prawo geologiczne i górnicze:

http://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12282554/katalog/12338806#12338806