Dzięki hojnemu darczyńcy, Korporacji Budowlanej Doraco, Muzeum Bursztynu w Gdańsku pozyskało kolekcję sześciu wyjątkowo rzadkich i oryginalnych zabytkowych obiektów z bursztynem pochodzących z XIX i XX w.
„Przedmioty te czekały na sponsora już od maja ubiegłego roku, kiedy dostaliśmy ofertę zakupu od zaprzyjaźnionego gdańskiego antykwariusza Jacka Bitla, który penetruje zagraniczne rynki również pod kątem eksponatów bursztynowych dla naszego muzeum” – mówi Renata Adamowicz, kustosz Muzeum Bursztynu. Z zaprezentowanej przez antykwariusza kolekcji wybrano sześć przedmiotów, które uzupełnią muzealną kolekcję sztuki z pierwszej połowy XX wieku.
Najcenniejsza jest popielniczka sygnowana wyciskanym napisem „CADINEN” oraz stemplem wskazującym, że została wykonana w Cesarskiej Wytwórni Ceramiki w Kadynach w latach 1933-1944. Zaprojektowana jest w prostej i eleganckiej stylistyce art deco z inkrustacją z trapezowych, bursztynowych płytek. „Jej wyjątkowość polega nie tylko na związkach z regionem, ale przede wszystkim na unikatowości – jeden podobny przedmiot znajduje się w kolekcji prywatnej, w muzealnych dotychczas nie było żadnego” – wyjaśnia Renata Adamowicz.
W tej samej stylistyce utrzymane są również trzy przedmioty wykonane w Królewcu, w latach 20. i 30. XX wieku: szkatułka – przeznaczona do przechowywania papierosów bądź cygar, sygnowana Państwową Wytwórnią Bursztynu, a jej wypracowany projekt znany jest z katalogów firmowych; broszkaz żołędziem z mosiądzu i bursztynu datowana na 1. poł. XX w. oraz korek z wygrawerowanym na bursztynie napisem „Königsberg/Pr”, który jest pierwszym tego typu obiektem w zbiorach Muzeum Bursztynu i doskonale uzupełnia królewiecką kolekcję.
Najstarsza w kolekcji jest cygarniczka z bursztynowym ustnikiem, wyprodukowana najprawdopodobniej w Wiedniu, pod koniec XIX w., wyróżniająca się precyzyjnie wyrzeźbionymi w piance morskiej figurami psa i ptaka. Najmłodsza zaś, ale za to niespotkana dotychczas w żadnych zbiorach, jest lornetka teatralna, będąca przykładem luksusowego przedmiotu użytkowego w dawnych krajach demokracji ludowej: wykonana w NRD w latach 60. bądź 70. XX w., z wyjątkową jak na tamte czasy finezją.
„Ta kolekcja jest podwójnym rarytasem: po pierwsze dlatego, że takich przedmiotów brakowało nam w muzeum, ale także dlatego, że coraz trudniej znaleźć na rynku antykwarycznym wartościowe obiekty, co jest związane z bardzo wysokimi obecnie cenami bursztynu” – wyjaśnia pani kustosz.