Prawie 30 kilogramów bursztynu wykryli funkcjonariusze Służby Celnej na przejściu granicznym w Medyce. Nieobrobione kamienie o wartości rynkowej około 30 tysięcy zł usiłował przewieźć przez granicę obywatel Ukrainy. W tym roku to największe wykrycie bursztynu na granicy polsko-ukraińskiej.

W miniony wtorek (7 maja br.) do kontroli celnej podjechał samochód ciężarowy marki Man na ukraińskich numerach rejestracyjnych. Kierujący pojazdem Ivan L. deklarował celnikom, że jedzie pustą ciężarówką. Poinformował również, że jedzie do przemyskiej firmy na załadunek i jeszcze tego samego dnia wraca na Ukrainę. Funkcjonariusze Służby Celnej postanowili uważniej przyjrzeć się ciężarówce. Jak się później okazało, słusznie, bo podczas kontroli kabiny pojazdu w znajdującej się tam lodówce zamiast produktów spożywczych celnik znalazł 29,5 kg surowego bursztynu. Nieobrobione kamienie różnej wielkości ukryte były w kilku foliowych reklamówkach.

48 letni mężczyzna wyjaśnił celnikom, że surowiec nie jest jego własnością. Dodał, że towar dostał tuż przed przejściem granicznym od nieznanego mu mężczyzny z prośbą o przewiezienie kamieni przez granicę. Wobec obywatela Ukrainy Służba Celna wszczęła postępowanie karne skarbowe oraz zabezpieczyła 6 tys. zł na poczet grożącej kary grzywny. Celnicy zabezpieczyli również bursztyn, który najprawdopodobniej przepadnie na rzecz Skarbu Państwa.

 Z ostatnim dużym przemytem bursztynu celnicy z Podkarpacia mieli do czynienia w listopadzie ubiegłego roku, również na przejściu granicznym w Medyce. Wówczas kontrolując samochód osobowy marki Audi celnicy wykryli ponad 17 kg tego kamienia. Trzy lata wcześniej w ręce celników z Medyki trafiło niemal 90 kg bursztynu.

źródło: Izba Celna w Przemyślu