W dniach od 6 do 8 czerwca w przepięknym pałacu Stefanii w Budapeszcie odbyła się pierwsza edycja imprezy zatytułowanej „Kobieta Sukcesu”. To jedno z pierwszych przedsięwzięć na Węgrzech, którego celem jest przybliżenie wzajemnego dialogu polsko-węgierskiego zarówno na tle kulturowym, jak i gospodarczym.

Podczas trzech dni firmy polskie i węgierskie mogły w pełni zaprezentować swoje atuty. Polska jako gość honorowy otrzymała centralne stoisko na środku tzw. sali balowej. Wśród firm reprezentujących branżę jubilerską znaleźli się m. in: Aleksander Gliwiński, Jacek Ostrowski, Pracownia Motyle, Paweł Kaczyński, Radek Szwed, Dorota Gulbierz, Maryla Dubiel, Bożena Kamińska oraz Magdalena Varga.
„Kobieta Sukcesu” to nie tylko wystawy i stoiska reklamujących się firm. Uroczystość została podzielona na trzy części – medialną, kulturową i gospodarczą, którym towarzyszyły prelekcje i wykłady. Ich tematyka odpowiadała konwencji danego dnia. Tak więc 6 czerwca goście mogli dowiedzieć się o roli kobiet w mediach i o wyzwaniach, jakie przed nimi stoją. Następnie, na temat pozycji kobiet na arenie kulturowej wypowiadały się znakomitości takie jak: Márta Mészáros – światowej sławy reżyserka filmowa, Éva Marton – węgierska śpiewaczka operowa, Fehér Anna – węgierska aktorka, Jolanta Hardejewicz – artystka specjalizująca się w malarstwie na jedwabiu, oraz Bożena Kamińska – projektantka biżuterii, która dodatkowo uświetniła wieczór kończący całą imprezę swoim pokazem mody zatytułowanym „Symfonia Natury”. Ostatni dzień poświęcony został tematyce gospodarczej i sportowej. Całość imprezy dopełnił specjalny bankiet, na którym podziwiać można było wspomniany wcześniej pokaz mody i biżuterii autorstwa Bożeny Kamińskiej. Nie zabrakło także porywającego rytmu salsy w wykonaniu profesjonalnej grupy tanecznej, po której ukojenie można było znaleźć w ariach operowych oraz przy utworach Chopina.

Podsumowując całe przedsięwzięcie, należy pogratulować pomysłowości. O ile, jak przy każdym tego typu projekcie, przysłowie „chcieć to móc” nie zawsze znajduje zastosowanie, o tyle zacieśnianie wzajemnych polsko-węgierskich relacji jest bardzo dobrą i rokującą na przyszłość ideą. Abstrahując od problemów gospodarczych obu krajów, trzeba pamiętać, że koniunktura zawsze ma swoje wzloty i upadki, ale nie powinno to umniejszać wzajemnych starań na poszukiwanie i podtrzymywanie kontaktów. Pod względem frekwencji „Kobieta Sukcesu” mogła lekko rozczarować wystawców, ale pamiętajmy, że to była pierwsza edycja, a początki bywają trudne. Natomiast głęboko wierzę, że organizatorzy nauczeni doświadczeniem, zaskoczą nas bardziej pozytywnie już w listopadzie tego roku, podczas drugiej części pt. „Mężczyzna sukcesu”.

Na zdjęciu: Katarzyna Gliwińska z firmy AG Aleksander Gliwiński na stoisku polskich projektantów