W Gdańsku powinny powstać Instytut Bursztynu, giełda bursztynu i niezależna jednostka certyfikująca wyroby z tym kamieniem, nowoczesna hala targowa oraz biuro klastra – niemal zgodnie orzekli uczestnicy 2. spotkania konsultacyjnego klastra Gdańska Delta Bursztynu.
Drugie spotkanie, które odbyło się 28 kwietnia br. w gdańskim magistracie, potwierdziło, że branży bursztynniczej potrzebne jest tego typu forum wymiany doświadczeń i poglądów. Tym razem uczestnikami spotkania byli przedstawiciele instytucji związanych z branżą, m.in. Międzynarodowych Targów Gdańskich, organizatora największych na świecie targów bursztynu Amberif i Ambermart, Pomorskiej Izby Rzemiosł, Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej oraz Akademii Sztuk Pięknych. Uczestnicy zgodnie podkreślili konieczność utworzenia w Gdańsku giełdy bursztynu i centrum certyfikacji. Grzegorz Dźwilewski z Pomorskiej Izby Rzemieślniczej poinformował o zaawansowanych pracach nad wspólnym certyfikatem wszystkich trzech organizacji branżowych: – Chcemy zwrócić się do Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza z prośbą o poparcie tej inicjatywy, a nawet przyjęcia roli jednostki wydającej nasz certyfikat na wniosek komisji złożonej z przedstawicieli organizacji branżowych.
Zdaniem uczestników spotkania, władze miasta Gdańska powinny odgrywać w obecnej sytuacji, tj. dopóki branża nie zintegruje swoich działań, rolę lidera. Przyznali oni, że bez pomocy miasta wiele inicjatyw może się nie udać. – Podobnie jest z budową nowej hali targowej i Instytutem Bursztynu – zauważyła Ewa Rachoń, komisarz targów Amberif. Ponadto wskazała ona także na konieczność wpisania do strategii klastra kwestii związanych z bezpieczeństwem w branży jubilerskiej: w Ameryce przedsiębiorca, który chce zainwestować w jubilerstwo, słyszy na wstępie: jeżeli nie stać cię na ubezpieczenie, nie wchodź w tę branżę!
Kolejną ważną kwestią była potrzeba kształcenia przyszłych kadr do firm bursztynniczych. Zgodnie stwierdzono, że należy kształcić złotników-jubilerów ze specjalizacją bursztynnictwo, a nie tworzyć nowy kierunek przysposabiający tylko i wyłącznie do zawodu bursztynnika. – Musimy także uczyć się marketingu wyrobów luksusowych – zauważyła Ewa Rachoń. Zaś Sławomir Fijałkowski z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku uznał pomysł uruchomienia Instytutu Bursztynu za bardzo interesujący: – Taki podmiot mógłby edukować, szkolić, prowadzić badania i określać dla naszej branży priorytety – stwierdził ten znany projektant.
W ciągu najbliższych kilkunastu dni przedstawiciele Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową oraz Robert Pytlos, pełnomocnik Prezydenta Miasta Gdańska ds. bursztynu, odbędą kilka spotkań konsultacyjnych z pojedynczymi osobami, następnie zostaną naniesione uwagi do strategii klastra Gdańska Delta Bursztynu i nastąpi oficjalne jej przyjęcie. Następnym krokiem będzie powołanie biura klastra. Trwają prace nad jego strukturą.