Wszyscy, którzy odwiedzili Muzeum Bursztynu w Gdańsku w jego nowej siedzibie w Wielkim Młynie dobrze wiedzą, o jaką bryłę chodzi: to ta wyeksponowana tuż przy wejściu, która na każdym robi ogromne wrażenie.

Jest to bryła bursztynu sumatrzańskiego, którego wiek jest szacowany na 17-30 mln lat. Gdyby wystawić ją na światło słoneczne, wyglądałaby na niebieską. Podobny efekt można też uzyskać po podświetleniu światłem UV.


Bursztyn sumatrzański jest niezwykle ciekawy. Wygląda jak skała albo meteoryt i z jakiegoś względu, najpewniej ówczesnych warunków środowiska, zawiera śladowe ilości inkluzji. Występuje w pokładach węgla brunatnego, skąd jest wydobywany jako surowiec dodatkowy. Powstał z żywic wytwarzanych przez kwiatowe rośliny okrytonasienne, które do dziś rosną w lasach równikowych Azji południowo-wschodniej – wyjaśniła Renata Adamowicz, kierownik Muzeum Bursztynu.


Jak bursztyn z Sumatry trafił do Gdańska?

Po raz pierwszy ta gigantyczna bryła była prezentowana w Gdańsku w 2017 r. podczas Międzynarodowych Targów Bursztynu i Biżuterii Amberif przez prywatnych kolekcjonerów Janusza Fudalę i Douga Lundberga. Do Światowej Stolicy Bursztynu wróciła rok później na wystawę „Bursztyny świata”, na której prezentowano występujące na całym świecie żywice kopalne (potocznie nazywane bursztynami) pochodzące ze zbiorów PAN Muzeum Ziemi w Warszawie oraz Janusza Fudali i Douga Lundberga. Przez trzy lata pozostawała w Muzeum Bursztynu, teraz ma stać się jego własnością.

Fundusze na jej zakup pochodzą ze środków przyznanych przez Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów (wniosek Muzeum na łączną kwotę 140 033,94 zł brutto został oceniony najwyżej w naborze) oraz z dofinansowania Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach programu własnego Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów Rozbudowa zbiorów muzealnych (w kwocie 112 027,15 zł brutto).

Czy bryła trafi do Księgi Rekordów Guinnessa?

Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska, którego jednym z oddziałów jest Muzeum Bursztynu, zadeklarował, że wkrótce po zakupie Muzeum rozpocznie starania o jej wpis do Księgi Rekordów Guinnessa. Szanse są, ponieważ dotychczasowa oficjalna bursztynowa rekordzistka, również sumatrzanka, może się poszczycić „zaledwie” 50 kilogramami wagi (własność przedsiębiorcy Josepha Fama z Singapuru).


Przyznanie dotacji na zakup tego okazu to wspaniała wiadomość dla Muzeum Bursztynu i całego naszego miasta. Cieszą też zapowiedzi starania o wpis do Księgi Rekordów Guinnessa. Dotychczas znajduje się tam jeden gdański ślad – wiele gdańszczanek i wielu gdańszczan zapewne pamięta, jak wspólnie ustanowiliśmy rekord w 2000 roku, witając nowe millenium głosem 10 tys. dzwoneczków carillonowych. Niebawem ustanowimy drugi rekord i co ciekawe, w obu swój udział zaznacza Muzeum Gdańska – podsumowała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.


Będzie to drugi „gdański” rekord, ale nie pierwszy bursztynowy – pierwszy został ustanowiony przez Tomasz Ołdziejewskiego, bursztynnika ze Sztutowa, w kategorii największej na świecie rzeźby z bursztynu. Jest nią kopia statku Titanic o wymiarach 1,532 m długości, 0,154 m szerokości oraz 0,367 m wysokości, do której wykonania zużyto ok. 40 kg wyselekcjonowanego surowca bursztynowego.