W artykule „Bursztyn podbija Chiny” autor przekonuje, że jest to bardzo obiecujący rynek zwłaszcza na biżuterię ekskluzywną.
Już tegoroczne targi Amberif pokazały, że zainteresowanie bursztynem i biżuterią zdobioną tym kamieniem w Chinach rośnie. Wystawcy podkreślali, że nigdy wcześniej do Gdańska nie przyjechało aż tylu kupców z Państwa Środka. Pewnym zaskoczeniem były dla nich zamówienia – nie była to już tylko biżuteria masowa, ale w coraz większym stopniu rękodzieło i ciekawe wzornicze rozwiązania. „Wydaje mi się, że Chińczycy powoli zaczynają postrzegać bursztyn tak, jak byśmy sobie tego życzyli, czyli, innymi słowy, doceniać wzornictwo” – podsumował właściciel firmy Art7 Wojciech Kalandyk.
Potwierdza to także Krzysztof Lalik z firmy Golden Amber: „Największym odbiorcą surowca bursztynowego są obecnie Chiny – tamtejsze zakłady przerabiają rocznie od kilkudziesięciu do nawet kilkuset ton bursztynu”. Jego zdaniem zapotrzebowanie na surowiec będzie w tym kraju rosło, ponieważ społeczeństwo stale się bogaci, a bursztyn jest w tej kulturze wysoko ceniony przede wszystkim ze względu na walory artystyczne wykonanych z niego rzeźb i biżuterii oraz przypisywane mu właściwości zdrowotne.
Polecamy także:
Zapotrzebowanie rynku chińskiego jest ogromne – rozmowa z Udo Wilhelmem
Czy powinniśmy bać się Chińczyków? – rozmowa z Jackiem Baronem
Marta Basińska: Chińska rzeczywistość rozmija się z obietnicami