Ciemny i deszczowy grudniowy wieczór został wspaniale rozświetlony ciepłymi i przyjaznymi barwami bursztynu. 8 grudnia Dwór Oliwski w Gdańsku stał się sceną wystawy – efektu jesiennego pleneru malarskiego, który na przełomie września i października odbył się właśnie w tym miejscu.

Bursztyn – materia zaskakująca bogactwem kolorów, form i dziwnych faktur, od dawna inspiruje mnie w moim malowaniu swym urzekającym pięknem. Można doczytać się całych pejzaży wewnątrz bursztynowej masy, a także zupełnie przypadkowych, zaskakujących spiętrzeń i miniaturowych otchłani.
Małgorzata Żak

Był to już trzeci plener malarski organizowany w tym miejscu przez właścicielkę gdańskiej Galerii Klucznik Annę Klucznik, lecz tym razem wyjątkowy, bo tematyczny. Historyk sztuki, od wielu lat związana z bursztynem, zainteresowała artystów jego strukturą, kolorem, właściwościami. Temat tegorocznego pleneru brzmiał „Barwy Oliwy – Bursztynowa”. Wzięło w nim udział jedenastu malarzy: Iwo Birkemajer, Renata Bonczar, Michał Cander, Iwona Cur, Zbigniew Orlak, Marcin Kołpanowicz, Ryszard Miłek, Mira Skoczek-Wojnicka, Tomasz Steifer, Martta Węg, Małgorzata Żak.

Bursztyn inspiruje mnie wewnętrznym bogactwem koloru, faktur. Ma się wrażenie, że posiada on swój własny, urokliwy świat.
Iwona Cur

Artyści podkreślali profesjonalny i wyjątkowo ciekawy sposób organizacji pleneru. Aby powstające obrazy dobrze ugruntowały się w bursztynowym temacie, kamień ten został im przedstawiony wyjątkowo kompleksowo. Mieli oni możliwość wysłuchania wykładu Wiesława Gierłowskiego, odwiedzili pracownię i galerię Ambermoda Danuty i Mariusza Gliwińskich w Sopocie oraz Muzeum Bursztynu w Gdańsku. A przede wszystkim mogli obcować z przepiękną o tej porze roku Oliwą.

Szukałem bursztynu nad brzegiem morza, znalazłem na plenerze w Oliwie, w pięknej Dolinie Radości. Takie piękno natury znajduje się w życiu jeden raz... więc maluję :)

Zbigniew Gorlak

„ Naturalne barwy bursztynu są równie liczne i różnorodne jak w przyrodzie i architekturze Oliwy. Od białej do czarnej, od żółtej do błękitnej, z modną obecnie, choć rzadką przyrodzoną zielonością. Można by więc czerpać kolory wprost z urozmaiconej naturalnej gamy. W społecznej świadomości istnieje jednak tradycyjny wzorzec koloru bursztynowego. Jest to złocisty jasny odcień gładko wypolerowanych kamyków, mający zdolność stopniowego powiększania, z upływem czasu, intensywności barwy: poprzez miodową do czerwonawej a nawet wiśniowej.” Tak o bursztynie pisze Wiesław Gierłowski w swoim tekście zamieszczonym w katalogu wystawy. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że powstałe obrazy ujmują bursztynowy temat na wiele różnych i niezależnych od siebie sposobów. Od chłodnych bieli i błękitów, przez ciepłe pomarańcze po gorące czerwienie tego płonącego kamienia. Zaskakują odnajdywaną w nich cząstką starej Oliwy, wewnętrznymi strukturami, kadzidłowym zapachem, barwami i skojarzeniami. Oglądając wystawę można stwierdzić, że bursztyn był, jest i będzie wielką inspiracją artystów, nie tylko złotników.

Bursztyn to według mnie nieskończone źródło inspiracji i pobudzających impulsów natury artystycznej nade wszystko psychicznej, cywilizacyjnej, kulturowej. Można by powiedzieć, że wszystkie style artystyczne zawarte są w bursztynie jako pewna możliwość.
Ryszard Miłek

Honorowy patronat nad plenerem objęli Marszałek Województwa Pomorskiego Jan Kozłowski oraz Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz. Fundatorem pleneru był Hotel-Restauracja Dwór Oliwski, a organizatorem Galeria Klucznik. Wystawę można oglądać do końca grudnia we wnętrzach Dworu Oliwskiego, a niewykluczone jest także, że w późniejszym terminie zostanie ona zaprezentowana w Muzeum Bursztynu.

Mam to szczęście, że mogę w sposób, do którego czuję się powołana, zatrzymać kształt, kolor, zapach... Kolor, który fascynował mnie od zawsze... Bursztyn. Ile w nim koloru?!
Martta Węg

Fot. Michał Kosior