Sara Gackowska: Nagroda Główna Amberif Design award 2012

Sara Gackowska, studentka ASP w Gdańsku i zwyciężczyni konkursu Amberif Design Award 2012, o fascynacji materiałem i próbach definiowania biżuterii na nowo.

W pierścionku, który zdobył 1. nagrodę w konkursie Amberif Design Award, można się doszukać co najmniej kilku aspektów zabawy. Które z nich są najważniejsze dla Ciebie jako projektantki?

W procesie projektowym najważniejszy jest dla mnie kontakt z materiałem. To właśnie ten czynnik dostarcza mi najwięcej przyjemności z pracy, jak również nasuwa nowe, niekonwencjonalne rozwiązania. Według mnie, radość z tworzenia ma duży wpływ na ostateczną formę obiektu i jego relację z odbiorcą. Odwrócona perspektywa – relacji obiektu z odbiorcą, zamiast odbiorcy z obiektem – pozwala lepiej uchwycić ten fenomenalny związek. Punktem wyjścia była dla mnie zabawa z wartością materiału: naturalne połączenie szlachetnego kamienia o surowej i nieregularnej powierzchni z nieszlachetną ale regularnie ukształtowaną żywicą. Bursztyn nie jest wymienny. Nęcąca idea modyfikacji przedmiotu przez odbiorcę znacznie częściej sprawdza się w designie niż w autorskiej biżuterii.

J
akie materiały cenisz sobie więc jako projektantka najbardziej? I jakie miejsce pośród nich zajmuje bursztyn?

Od około dwóch lat zdecydowanie najbliższa jest mi porcelana. W danym cyklu czy temacie kluczową rolę odgrywa zawsze jeden materiał, podczas gdy reszta pełni zazwyczaj funkcję pomocniczą. Najbardziej fascynuje mnie zabawa z wartością, polegająca na wydobywaniu piękna z nieszlachetnych materiałów, które można określić mianem odpadów. I odwrotnie – na użyciu szlachetnych materiałów w surowej formie. Z bursztynem pracuję od niedawna i właśnie ten fakt pozwala mi zachować lekkość w poszukiwaniu świeżych rozwiązań. Projektowanie obiektów z bursztynu ze względu na dość silny stereotyp zarówno w myśleniu o surowcu, jak i metodach jego obróbki, jest dużym wyzwaniem. Najbardziej motywuje mnie chęć wyjścia poza obowiązujący kanon. Nie ukrywam, że atrakcyjne konkursy i towarzyszące im wydarzenia również są silnym bodźcem.

Byłaś na stypendium w Finlandii – jak to wpłynęło na Twoje myślenie o biżuterii i wzornictwie? Czym różnią się te dwa kraje w podejściu do projektowania?


Decyzję o ukierunkowaniu się na biżuterię podjęłam przed stypendium. Wyjazd do Finlandii przyniósł sporo nowych doświadczeń i utwierdził mnie o słuszności wyboru. Nie chciałabym generalizować podejścia do projektowania, ponieważ wszędzie można napotkać lepiej i gorzej rokujące strategie. Wszystko zależy od miejsca, czasu i ludzi. Na większości uczelni w Europie można znaleźć zarówno wyznawców tradycji, jak i propagatorów bardziej odważnych rozwiązań.

Dlaczego właśnie biżuteria?


Najbardziej fascynującym mnie aspektem współczesnej biżuterii jest niejednoznaczność zjawiska i potrzeba nieustannego definiowania go na nowo. Bardzo odpowiada mi również skala oraz, jak już wcześniej wspominałam, możliwość pracy z materiałem. W niedalekiej przyszłości zamierzam zorganizować własne studio. Nie wykluczam pracy nad biżuterią komercyjną.