
Są to dzieła wybitnych bursztynników gdańskich i królewieckich, wykwintne i z talentem zaprojektowane, bez dążenia do zbyt wielkiej, ostentacyjnej skali. Dzięki obszernej dokumentacji tworzonej w carskich kancelariach skarbu i spraw zagranicznych, w całości do dziś zachowanej, znamy daty poselstw i nazwiska posłów królewskich, którzy dary zamawiali, precyzując wymagania artystyczne wobec wykonawców. Zachowały się nazwiska (i wiele innych informacji) o możnych i wykształconych reprezentantach Rzeczypospolitej, którzy bursztynowe dary składali przed carskim tronem, a wśród nich warto wspomnieć o Gabrielu Stępkowskim, Cyprianie Pawle Brzostowskim oraz Janie Kotowiczu.
Wystawę czasową w kaliningradzkim muzeum, której nadano tytuł „Przymierze Morza i Ziemi” można będzie oglądać do 10 sierpnia b.r. Od połowy czerwca dostępny będzie na miejscu katalog z barwnymi zdjęciami i wszechstronnym opisem kolekcji, opracowanym przez kustosza działu „naturaliów” Irinę Zagorodnią. Ona właśnie zaprezentowała wystawę kaliningradzkiej (i po części gdańskiej uczestniczącej w otwarciu wystawy) publiczności.
Wstęp do katalogu napisała Jelena Gagarina – Generalny Dyrektor Muzeów Moskiewskiego Kremla.

Portal amber.com.pl zaprezentuje obszerniej dzieła bursztynowe z moskiewskiej kolekcji w rubryce Muzea i zbiory (podobnie jak z Ermitażu i Carskiego Sioła) lecz będzie to możliwe dopiero po ukazaniu się katalogu kaliningradzkiej wystawy (a propos – pierwszym tak obszernie traktującym dzieła bursztynowe). Przed otwarciem wystawy pozwolono mi na zrobienie fotografii pod warunkiem odłożenia ich publikacji do czasu ukazania się katalogu, z wyjątkiem ogólnych ujęć witryn wystawowych i ceremonii otwarcia.
Zachęcam gdańskich bursztynników i historyków sztuki do odbycia niezbyt kosztownej i nieuciążliwej wyprawy do Kaliningradu.
Zdjęcia: Witryna z paterami i kuflem roboty królewieckiej (na górze). Witryna ze świecznikami - w tym gdańskimi, z białymi profitkami z kości słoniowej (na dole). Fot. Wiesław Gierłowski