Na wystawie stałej w Muzeum Bursztynu w Gdańsku pojawił się nowy, wyjątkowy eksponat: wytworzone najprawdopodobniej w XVII wieku w Gdańsku sztućce, których trzonki zostały wyrzeźbione w bursztynie. Klasą wykonania oraz precyzją dorównują podobnym eksponatom z Rijksmuseum w Amsterdamie, Schatzkammer w Monachium i Ashmolean Museum przy Uniwersytecie Oksfordzkim.
Muzeum Bursztynu prezentuje odwiedzającym wielowiekowe tradycje bursztynnicze naszego miasta, Światowej Stolicy Bursztynu. Pojawienie się na rynku antykwarycznym unikatowych, bursztynowych dzieł sztuki dawnej jest rzadką okazją, dlatego bez chwili wahania podejmujemy działania, dzięki którym dzieła wytworzone w warsztatach gdańskich mistrzów mogą powrócić po wiekach do miejsca, w którym zostały niegdyś wytworzone. Te, o których mowa, najprawdopodobniej powstały w XVII wieku w Gdańsku i klasą wykonania oraz precyzji dorównują tym z Rijksmuseum w Amsterdamie, Schatzkammer w Monachium i Ashmolean Museum przy Uniwersytecie Oxfordzkim – poinformował Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska.
Polecamy: Nowe dziesięciolecie Muzeum Bursztynu – rozmowa z Waldemarem Ossowskim
Nowożytne sztućce zdobione bursztynem
Trzonki sztućców wykonano z bursztynu przejrzystego, ciemnomiodowego, w formie rzeźb ujętych w ¾ wysokości postaci. Trzonek noża to mężczyzna. Widelec ozdabia sylwetka kobiety. Twarze postaci, ich dłonie i mankiety koszul wykonano z bursztynu jasnego, nieprzejrzystego. Dół postaci, jako element mocujący, zdobi srebrna opaska u góry dekoracyjnie wycięta, przypominająca mankiety. Na czubku głów znajdują się wystające, metalowe nity w formie rozetek. Stanowią one zakończenie trzpienia, który przechodzi przez wnętrze rzeźbionych postaci.
Obiekt wyróżnia się ciekawą kompozycją i najwyższą klasą wykonania najdrobniejszych szczegółów. Na szczególną uwagę zasługują przedstawione detale, tj. kołnierze strojów, wzory na tkaninach, fryzury oraz atrybut damy w formie pióra oraz szpada mężczyzny przewieszona na pasku. Całe figury są rzeźbione i grawerowane, dekoracyjny jest zarówno przód jak i tył postaci – podsumowała Joanna Grążawska z Muzeum Gdańska, zastępczyni kierowniczki Muzeum Bursztynu.
Sztućce prawdopodobnie były prezentem ślubnym, zaś elementy kostiumów wskazują na osoby wyznania protestanckiego. Zachowany na ostrzu noża znak nożownika pozostał niezidentyfikowany.
Sądzimy, że ten trop i tak zaprowadzi nas… donikąd. Pewną wskazówkę dają analogiczne egzemplarze sztućców przechowywanych w Victoria & Albert Museum. Często było tak, że bursztynowe figury z Gdańska trafiały do wielu europejskich miast jako półfabrykaty, a same noże były składane i produkowane w lokalnych warsztatach. W ten sposób gotowe produkty oferowano do sprzedaży w Londynie, Lubece i innych miastach – wyjaśniła Joanna Grążawska.
Muzeum Bursztynu konsekwentnie buduje kolekcję obiektów związanych ze złotym okresem bursztynnictwa w Gdańsku (XVI-XVIII w.)
Zakup kolekcji sztućców to jeden z wielu kroków podejmowanych przez Muzeum Bursztynu w celu odtworzenia kolekcji obiektów związanych ze złotym okresem bursztynnictwa w Gdańsku (XVI-XVIII w.). Przed II wojną światową w zbiorach Stadt- und Kunstgewerbemuseum znajdowało się 36 dzieł dawnej sztuki bursztynniczej, z różnych okresów historycznych, jednak nie zachowały się one do czasów obecnych. Zostały albo zniszczone, albo zaginęły. Bursztyn jest bowiem materiałem niezwykle kruchym i nietrwałym, pod wpływem światła i temperatury ulega zwietrzeniu, dlatego zabytków sztuki dawnej z tego materiału zachowało się niewiele i osiągają wysokie ceny.
Muzeum Gdańska zakupiło parę nowożytnych sztućców z bursztynowymi trzonkami dzięki dofinansowaniu z Narodowego Instytutu Muzeów. Projekt Muzeum Gdańska został oceniony wysoko pod względem merytorycznym, uzyskując siódmą lokatę w kolejnej edycji programu Rozbudowa zbiorów muzealnych, którego operatorem jest Narodowy Instytut Muzeów. Kwalifikowane wsparcie finansowe ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na zakup eksponatów wyniesie 122 400 zł. Muzeum Gdańska przeznaczy na ten cel 30 600 zł.
Polecamy:
Bursztyn promujemy nieustannie – rozmowa z Joanną Grążawską
Imponujące kolekcje powstają latami - rozmowa z Joanną Grążawską