12 marca odszedł Mieczysław Gryza, artysta, performer, projektant oryginalnej biżuterii, rzeźbiarz, metaloplastyk, laureat licznych nagród oraz autor niezapomnianych happeningów. Artysta, którego awangardowe podejście do życia i sztuki, stało się znakiem firmowym.

Urodził się 25 lutego 1956 r. na Dolnym Śląsku, ale na studia wyjechał do Poznania i z tym miastem związał się na stałe, przez ponad 30 prowadząc własną pracownię artystyczną przy ul. Półwiejskiej. Był absolwentem Wydziału Technologii Drewna na Akademii Rolniczej w Poznaniu, gdzie uzyskał tytuł magistra inżyniera, broniąc pracy na temat możliwości wykorzystania czarnego dębu kopalnego w tworzeniu biżuterii. Uzyskał też dyplom czeladnika w zawodzie złotnictwo. Od 2005 r. był członkiem Związku Artystów Polska Sztuka Użytkowa, a od 2016 r. członkiem STFZ.

Swoją działalność artystyczną rozpoczął  jeszcze w liceum, działając w klubie filmowym „AKF Profil”. W 1973 r. zdobył tytuł autora najbardziej kontrowersyjnych pomysłów filmowych. Już w czasie studiów charakteryzowało go awangardowe zachowanie: wyróżniał się strojem, nosił na plecach poroże jelenia. Awangardowe podejście do życia i sztuki stało się jego znakiem firmowym.

Był twórcą sztuki elitarnej, instalacji interpersonalnych, obiektów do obcowania z widzem, ciągle wykorzystując nowe technologie i rozwiązania. Organizował niecodzienne happeningi i pokazy, projekcje filmów w opuszczonych zakątkach miasta, czy na kajakach, rowerach wodnych i żaglówkach, a nawet na ścianie śniegu. Nad poznańskim deptakiem wywieszał swoje rzeźby na lince rozciągniętej ze swojego mieszkania.

Był człowiekiem niezwykle wrażliwym. Szczególnie dotykała go powszechna degradacja zabytków. Do historii przeszły już jego performense mające zwrócić uwagę na niszczejące obiekty. Tu wspomnieć należy projekt  DOMOST, który miał na celu artystyczną rewitalizację starego, XIX-wiecznego mostu znajdującego się na rzece Barycz w miejscowości Osetno. W most ten artysta oprawił brylant, „zaręczając się” z nim i tym samym składając deklarację walki o obiekt. Za pracę multimedialną dotyczącą tego projektu Gryza otrzymał na 21. Międzynarodowym Konkursie Sztuki Złotniczej w Legnicy nagrodę – Srebrną Ostrogę oraz 1 kg granulatu srebra, który w czasie rozdania nagród w swoim performensie idei „siania mostu w myślach ludzi”... rozsypał.

Nie można też pominąć performensu związanego z pracą, którą Gryza przygotował na Legnicki Festiwal SREBRO w 2016 r. Pracę tę, zatytułowaną „Znalezisko”, wykonał z cegły pochodzącej z ruin zboru poewangelickiego w Jędrzychowie. Podczas kulminacji Festiwalu Gryza wywiercił wiertarką udarową dziurę w ścianie XVIII-wiecznego budynku Starego Ratusza, zabierając cegłę. Chciał w ten sposób zwrócić uwagę na powszechną degradację zabytków. I zwrócił.

Żadna z realizacji Mieczysława Gryzy nie pozostawiała widza obojętnym. Dostarczał emocji, wrażeń, refleksji. Miał tak wiele do powiedzenia. Niestety, on sam niczego więcej nam już nie opowie, ale robić to będą jego dzieła.