Większość dotychczasowych działań promujących bursztyn w Chinach była nastawiona na wyroby z niższego segmentu, teraz nadszedł czas na zaprezentowanie biżuterii z bursztynu bałtyckiego jako towaru ekskluzywnego – i to się firmie Amberozia, organizatorowi Festiwalu Bursztynu Bałtyckiego w Hongkongu, świetnie udało.

Dotychczas byliśmy przekonani, że chińscy odbiorcy są miłośnikami prostych form z bursztynu naturalnego, głównie naszyjników z kul. Ale ten rynek bardzo szybko się zmienia. Zwłaszcza w samym Hongkongu, gdzie żyje 7,5 mln obywateli, a kolejnych 30 mln rocznie przyjeżdża na zakupy. Kolejki przed sklepami z markowymi wyrobami nie są tutaj rzadkością, bowiem Chińczycy uwielbiają znane i luksusowe marki nie tylko z Europy. Na przeciwległym biegunie są sprzedawcy podróbek markowych wyrobów – to ciągle jeszcze kraj kontrastów.

Z bursztynem bałtyckim jest trochę jak z jadeitem, kamieniem „narodowym” Chińczyków: sprzedawane są wyroby za 30 tys. USD i za 30 USD. Na tym rynku jest więc miejsce i na tanie, masowe wyroby z bursztynu, i na ekskluzywne, opatrzone marką lub nazwiskiem projektanta. Popyt w segmencie luksusowym jest ogromny i daje wiele możliwości. Dlatego tak ważna jest profesjonalna promocja skierowana do odpowiedniej grupy docelowej. Baltic Amber Festiwal to krok milowy na tej drodze.

Baltic Amber Festival oceniam bardzo dobrze. Byłem zaskoczony profesjonalizmem organizatorów – wszystko było zaplanowane i zrealizowane z większą nawet precyzją niż szwajcarska. Wstęp na imprezę mieli tylko zaproszeni goście, a wśród nich celebryci, przedstawiciele świata mediów, kultury i sztuki oraz miłośnicy bursztynu. Również organizatorzy osiągnęli założone cele i planują kolejne edycje imprezy. A to oznacza, że profesjonalna promocja ekskluzywnych wyrobów z bursztynem bałtyckim będzie kontynuowana – ku ogólnemu pożytkowi.

Mariusz Gliwiński jest projektantem biżuterii, właścicielem firmy Ambermoda oraz wiceprezesem Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników