Bursztyn ma swego rodzaju płaszcz ochronny, którego nie wolno niszczyć, trzeba go absolutnie respektować. Kiedy go nie szlifujemy i pozostawiamy w formie naturalnej, czas sam i w sposób doskonały wykona pracę szlifierza. Dzięki temu po kilku latach zostanie przed nami odkryte wnętrze bryłki – być może będą tam także inkluzje? A my nauczymy się respektować ten wspaniały kamień i jego tajemnice.

Tradycja szlifowania bursztynu jest znana i powszechna na całym świecie, nas – uczestników warsztatów – zachwyciły swoim pięknem surowe bryłki, które sami mogliśmy sobie wyszukać spośród dużej ich ilości. Fascynujące jest to, że wystarczyło je zobaczyć i dotknąć, by magia zadziałała. W ten sposób poznałam tę osławioną siłę przyciągania bursztynu. Tak też rozpoczęła się moja przygoda z nim – jestem bowiem przekonana, że te gdańskie warsztaty to dopiero początek zapowiadającej się ciekawie znajomości…

Heidemarie Herb jest designerem, uczestniczką III warsztatów bursztynu w Gdańsku oraz konkursu Amberif Design Award 2011.