Rozsławiony filmem Spielberga bursztyn dominikański, choć pełen uroku i obfitujący w intrygujące ślady dawnego życia, wydobywany jest w ilości znikomej i do tego obłożony surowymi zakazami wywozu z macierzystego kraju. Pokrewny mu bursztyn meksykański ze stanu Chiapas nigdy nie wyszedł poza magiczną rolę w miejscowej społeczności i rzadkość w kolekcjonerstwie okazów przyrodniczych. Wydobywane niegdyś w znaczących ilościach żywice kopalne z Birmy i Japonii pojawiają się jedynie śladowo i tylko na rynkach lokalnych. Bursztyn z Sarawaku, pozyskiwany w dużych ilościach przy okazji wydobycia węgla brunatnego, nie zyskał dotąd aprobaty rynku z racji mało atrakcyjnego wyglądu. Króluje więc sukcynit choć wydobywa się go coraz mniej, w tym znaczną część nielegalnie. Szacunkowe dane o spadku wydobycia przedstawiam w poniższych tabelach:
Wydobycie i zbiór bursztynu (sukcynitu) w tonach - porównanie lat 2000 i 2006
Polska
|
Rosja
|
Ukraina
|
Litwa
|
Inne
|
Suma
|
|
2000 | ||||||
legalne |
7
|
442
|
0,4
|
1,6
|
1
|
452
|
nielegalne |
12
|
25
|
20
|
1
|
-
|
58
|
razem |
19
|
467
|
20,4
|
2,6
|
1
|
510
|
2006 | ||||||
legalne |
5
|
132
|
3
|
1
|
1
|
142
|
nielegalne |
12
|
18
|
27
|
1
|
-
|
58
|
razem |
17
|
150
|
30
|
2
|
1
|
200
|
nazwa żywicy kopalnej | miejsce wydobycia | wydobycie w tonach |
sukcynit (bursztyn bałtycki) | Europa Środkowa | 200 |
bursztyn dominikański | Espaniola - Karaiby | 1,2 |
bursztyn meksykański | Meksyk - Chiapas | 0,3 |
birmit | Birma i sąsiednie | ilości śladowe |
symetyt | Sycylia i Liguria | ilości śladowe |
bursztyn japoński | Kudzi - w. Honsiu | 0,5 |
razem | 202 |
Zbiór na polskich plażach, wyławianie z morza, znaleziska w strefie nagromadzeń polodowcowych (w tym na hałdach z nadkładu w kopalniach węgla brunatnego) i uzysk z realizacji koncesji na wypłukiwanie bursztynu spod osadów delty Wisły (11 koncesji w nieznacznym stopniu wykorzystywanych) pokrywa niecałe 10% potrzeb polskiego przetwórstwa.
Zapewne niewiele zmieni się udział własnego, polskiego surowca przez udostępnienie dla celów wypłukiwania bursztynu kilkunastu niewielkich działek na terenach komunalnych miasta Gdańska - zarządzenie w tej sprawie podpisał prezydent Gdańska Paweł Adamowicz 7 lipca 2007 r. Obszar ten był już penetrowany legalnie w 1972 roku i przez wiele następnych lat po kryjomu. Trudno więc spodziewać się rewelacyjnych wyników. Podjęcie legalnej eksploatacji nagromadzeń bursztynu w delcie Wisły i to na terenie największego skupiska wytwórni wyrobów bursztynowych ma jednak bardzo ważne znaczenie symboliczne i będzie atutem w osłabianiu monopolistycznej pozycji rosyjskich kopalń na Sambii. Dominujące na rynku wyrobów bursztynowych wytwórnie polskie i litewskie są więc i pozostaną w najbliższych latach zdane na przywóz surowca z Rosji i Ukrainy. A tymczasem wydobycie w tych krajach wciąż maleje, choć złoża są ogromne i nieźle już udokumentowane geologicznie. Przeszkodą są zawiłości prawne w dostępie do złóż, zaostrzenie rygorów ochrony środowiska, a nade wszystko trudności z organizacją procesu wydobywczego w sposób uniemożliwiający rozkradanie urobku. Ten ostatni czynnik powoduje powstawanie strat w działalności wydobywczej, nawet przy najlepszych warunkach naturalnych (bogate i płytkie złoża).
Polskie firmy nieźle poradziły sobie z deficytem bursztynu, przechodząc na produkcję biżuterii srebrnej coraz skromniej dekorowanej kamieniami bursztynowymi. Jeszcze przed dziesięciu laty udział wagowy kamieni w całej masie wyrobów oscylował pomiędzy 13 a 18%. W roku 2007 zmniejszył się do ok. 10%. Objętościowo i wizualnie daje to równy udział metalu i bursztynu, bowiem srebro ma dziesięciokrotnie większy ciężar właściwy. Na szczęście srebra nam nie brakuje, na rynku zaopatrzeniowym jest coraz większy wybór półfabrykatów o zróżnicowanych właściwościach. Korzystnym zjawiskiem jest odnotowane ostatnio ustabilizowanie się jego cen, bowiem udział srebra w kosztach wytwarzania jest znacznie większy niż udział kamieni bursztynowych.
W ciągu 7 ostatnich lat nakłady na srebro - liczone w procentach ceny zbytu wyrobów seryjnych - wzrosły z 30 do 36%. Mimo oszczędności na wadze kamieni bursztynowych ich koszt także się podniósł z 5 do 9% ceny zbytu. Łącznie więc mamy do czynienia ze wzrostem kosztów materiałów podstawowych o 10% w strukturze ceny zbytu. Nie spowodowało to jednak spadku rentowności lecz jej wzrost, bowiem ceny zbytu wyrobów gotowych wzrosły w tym czasie jeszcze bardziej - o ok. 20%.
Dla większych firm duże znaczenie miało wprowadzenie liniowego podatku od dochodu w wysokości 19%, stwarzające możliwość powiększenia zysku netto do kilkunastu procent. W efekcie ożywiło się inwestowanie w nowe obiekty produkcyjne, urządzenia i placówki handlowe.
Włączenie Polski we wspólny rynek Unii Europejskiej zwiększyło znacznie sprzedaż do naszych sąsiadów, usprawniło procedury dokumentacji i zmniejszyło koszty transportu. Ze względów społecznych niepokojącym zjawiskiem jest spadek zatrudnienia w bursztynnictwie, w szczególności wywoływany upadkiem małych, rodzinnych firm, nastawionych na tradycyjny asortyment naszyjników bursztynowych. Nie wywołuje to zmniejszenia kwoty podaży wyrobów wskutek zastępowania ich biżuterią. W efekcie osiągamy wyraźny wzrost wydajności pracy, a rosnące w większych firmach płace nie zagrażają konkurencyjności polskiej oferty eksportowej.
Żaden z krajów nie wyodrębnia w klasyfikacji statystycznej produkcji i obrotu wyrobami z bursztynu. Wynika to z niewielkiego ich udziału w handlu światowym. Niecałe 400 milionów USD eksportowej sprzedaży wyrobów bursztynowych jest kwotą niewielką, wręcz znikomą w stosunku do globalnego obrotu towarowego wynoszącego 13 bilionów USD (oprócz broni) w roku 2006. Zaledwie 0,3 centa z każdego tysiąca dolarów przypada na bursztyn. Z punktu widzenia interesów sporego środowiska producenckiego, skoncentrowanego głównie nad Bałtykiem (Pomorze, Obwód Kaliningradzki FR, Litwa) warto jednak dokonać próby oszacowania skali tych zjawisk gospodarczych, nawet zdając sobie sprawę z ryzyka błędów i niedokładności.
Produkcja i eksport wyrobów gotowych w roku 2006
Polska
|
Rosja
|
Ukraina
|
Litwa
|
Inne
|
Suma
|
|
Produkcja ogółem |
360
|
50
|
12
|
100
|
8
|
530
|
w tym eksport |
150
|
5
|
1
|
25
|
4
|
185
|
obroty wewnątrz UE |
160
|
-
|
-
|
50
|
-
|
210
|
razem wywóz zagraniczny |
310
|
5
|
1
|
75
|
4
|
395
|
Powyższa tabela pomija zjawisko reeksportu, w którym specjalizują się firmy duńskie i chińskie. Ten problem wymaga osobnego rozpoznania.
Rynek krajowy w Polsce
Pod względem liczby sklepów prowadzących sprzedaż wyrobów bursztynowych, bardzo urozmaiconej oferty biżuterii, zaczątków budowy wyspecjalizowanych sieci handlowych (np. Boruni Kraków, VNS Gdańsk) i rozmieszczenia placówek handlowych na terenie całego kraju, polska oferta handlowa jest prawdopodobnie najbardziej wszechstronna w Europie. Działają u nas zarówno ekskluzywne galerie z ofertą kosztownych przedmiotów i unikatowych dzieł sztuki, jak i sklepy i stoiska skromniejsze, aż do ulicznych straganów, które nieco deprecjonują rangę bursztynu.
Dzięki temu istnieje możliwość znacznego zróżnicowania marż handlu detalicznego - od kilkunastu do kilkuset procentów ceny zakupu. Zapewnia to rentowność na poziomie przewyższającym znacznie dochody z kapitału ulokowanego w wytwórczości. Handel ma przy tym możność korzystania w dość dużym stopniu z kredytu kupieckiego, udzielanego przez dostawców w postaci odroczonej płatności faktur za dostawy. Nie wytworzyła się jeszcze dostateczna sieć hurtowni we wszystkich częściach kraju i przeważają wskutek tego transakcje na linii producent-sklep.
Na polski rynek wewnętrzny docierają wyroby litewskie i rosyjskie, nie zawsze legalną drogą. Na przykład niesygnowane figurki zwierzęce, nieraz kosztowne z racji znacznej masy, muszą budzić zastrzeżenia. Pod względem podaży okazałych dzieł sztuki dekoracyjnej z bursztynu Polska wyraźnie ustępuje ofercie rosyjskiej w Petersburgu i Moskwie - jest to zjawisko dość przykre, szczególnie dla Gdańska, słynącego z tradycji w tej właśnie dziedzinie.