Dzięki temu opracowaniu Polska jest jedynym krajem, który pokusił się na liczbowe oszacowanie całości posiadanych zasobów sukcynitu oraz ocenę możliwości ich opłacalnej eksploatacji przy dzisiejszym stanie technik górniczych. Prognozy objęły wszystkie znaczniejsze złoża i nagromadzenia w tym najbogatsze u nasady Mierzei Helskiej i na samej mierzei, choć głębokość zalegania (ponad 100 metrów) nie pozwala na ich praktyczne wykorzystanie już dziś. Ale warto je opisać i uwzględnić w odległej perspektywie, w sytuacji gdy znane już geologom dostępne zasoby bursztynu zapewniają bursztynnictwu bazę materiałową na setki a nawet tysiące lat. Jeśli nie w bieżącym, to w następnym stuleciu wydobycie bursztynu z pokładów na głębokości 100 metrów nie będzie przedstawiało problemów technologicznych.
Aktualnie jednak kooperacja geologów i górników z krajów posiadających lwią część zasobów bursztynu, tj. Polski, Rosji, Litwy i Ukrainy, skierowana jest wyłącznie na złoża płytkie, możliwe do eksploatacji metodą odkrywkową lub bagrowaniem wód przybrzeżnych. Świadczy o tym międzynarodowe seminarium, które odbyło się na początku czerwca 2008 r. w Gdańsku-Sobieszewie. Wspólny referat polsko-rosyjski "Bursztyn paleogeński in situ w Polsce i krajach ościennych - geologia, eksploatacja, perspektywy" (autorzy: Regina Kramarska, Jacek R. Kasiński, Vadim Sivkow) konsekwentnie opublikowany został w czasopiśmie "Górnictwo odkrywkowe" nr 2-3/2008, podobnie jak referaty innych autorów o eksploatacji bursztynu w delcie Wisły i na dnie Zatoki Gdańskiej.
Możliwe jest jednak spojrzenie mniej praktyczne, a uzasadnione dalszym trwaniem bursztynnictwa przez co najmniej tak długo jak przetrwało ono w dotychczasowej kulturze społeczeństw, od pierwotnych sprzed 10.000 lat do dnia dzisiejszego. Spróbuję więc pokrótce przedstawić globalne zasoby bursztynu bałtyckiego - sukcynitu przynajmniej w kilku krajach położonych w obrębie kluczowej, "bursztynodajnej prowincji bałtycko-dnieprowskiej". Z braku danych i niewielkiego znaczenia praktycznego znalezisk bursztynu pochodzenia polodowcowego lub sporadycznych wystąpień bursztynu przemieszczonego przez prądy morskie pomijam te zjawiska i koncentruję się na znaczniejszych nagromadzeniach opisanych w publikacjach naukowych.
Zasoby w Polsce
obszar | pow. ha | czwartorzęd | paleogen | uwagi |
Chłapowo | 73,65 | 643,820,0 | ||
Kiełpino 2 | 1,4 | Kaszuby | ||
Możdżanowo | 8 | 7,0 | k. Słupska | |
Możdżanowo 2 | 16 | 20,0 | ||
Zielonowo | wyczerpane | k. Grudziądza | ||
Bursztynowa Góra | wyczerpane | |||
Bory Tucholskie | zaniachane | |||
Delta Wisły | 1,000 | |||
Razem Pomorze | 1,000 | 643,848,4 | ||
Puławy | wyczerpane | |||
Konin (w nadkładzie węgla brunatnego) | ||||
Bełchatów (hałdy kopalni odkrywkowej) | ||||
Pólnocna Lubelszczyzna | 730,0 | 256,500 | ||
Ogółem | 901,348 ton |
Zasoby w Rosji
Dane poniższe odnoszą się wyłącznie do Obwodu Kaliningradzkiego Federacji Rosyjskiej, gdzie na zachodnim wybrzeżu półwyspu Sambia bursztyn jest od dawna wydobywany, a złoża charakteryzują się największą koncentracją w każdym metrze warstwy bursztynodajnej, z reguły powyżej 500 g na 1 m3. Przy podobnej zasobności do złóż u nasady Mierzei Helskiej różnią się od nich na korzyść znacznie płytszym zaleganiem. Nie wszystkie złoża kaliningradzkie są rozpoznane i ocenione pod względem masy zasobów, bowiem "poszukiwania są niecelowe - zbadanych wystarczy na ponad 100 lat" - jak pisze w swej pracy habilitacyjnej dr Witalij Zagorodnych ("Gieologia i poleznyje iskopajemyje kaliningradskogo regiona", 2005): Nie mniej jednak autor ten daje najbardziej wiarygodną, przedstawioną poniżej ocenę wielkości zasobów bursztynu w całym obwodzie kaliningradzkim, a nie tylko na terytorium Sambii.
Złoża w rejonie Kaliningradu | liczba ton | głębokość do stropu |
Jantarnyj zasoby przemysłowe zasoby perspektywiczne |
345,000 130,000 215,000 |
5 - 55 10 - 50 |
Pokrowskoje wybrzeże Sambii | 185,000 | 5 -15 |
Wybrzeże Zalewu Wiślanego | 300,000 | 10 - 30 |
Kry (np. Muromskoje) i inne | 100,000 | 2 -10 |
Razem | 930,000 |
Autorzy książki "Kaliningradskaja Obłaśt' - Prirodnyje Resursy" W. Litwin, G. Jelcyna, W. Diedkow (wydawnictwo: Jantarnyj Skaz Kaliningrad 1999) przedstawiają niektóre złoża pominięte przez dr. W. Zagorodnycha:
Złoża na północnym wybrzeżu Sambii i w centrum półwyspu: | |
Pionierskij | 17,245 |
Mogajkino | 10,405 |
Romanowo | 16,432 |
Dunajewka | 19,116 |
Razem | 63,198 |
Zasoby Litewskie
Na terenie Litwy nie udokumentowano złóż bursztynu o znaczeniu przemysłowym. Bursztyn jest jednak stale wydobywany z piasków przybrzeżnych i poławiany w morzu w miejscowości Karkle (pomiędzy Kłajpedą a Połągą) przez grupę około 30 osób. Znany badacz bursztynu dr Władas Katinas, w książce "Jantar i jantarenosnyje otłożenija jużnoj Pribałtiki", Wilno 1971, opisał możliwości wydobywania bursztynu w pobliżu słynnych w XIX wieku miejsc eksploatacji podwodnej w rejonie ówczesnego Schwarzortu (obecnie Juodkrante).
Bursztyn zalega płytko w piaskach i iłach na dnie północnej części Zalewu Kurońskiego. Katinas ocenia obszar na 190 km2 jako przydatny do eksploatacji przemysłowej (bagrowania), bowiem zawartość bursztynu waha się od 50 do 250 g/m3, a już opłacalnym jest 40 g/m3. Możliwym jest wydobywanie 20 ton dobrego surowca rocznie.
Ogólna ocena zasobów w litewskiej części Zalewu Kurońskiego wg Władasa Katinasa to 30.000 - 110.000 ton. Do globalnego zestawienia przyjmuję średnią liczbę 70.000 ton.
Zasoby na Ukrainie
Na terytorium Ukrainy przy różnych pracach geologicznych odkryto 70 nagromadzeń bursztynu: w odsłonięciach, erozyjnych korytach rzek, w toku melioracji, przy kopalnictwie surowców mineralnych i w rdzeniach otworów wiertniczych. Pierwsze wiadomości o znaleziskach bursztynu pochodzą już z okresu I Rzeczypospolitej - XVIII w. (A.RZĄCZYŃSKI, 1736). Dokładniejsze badania nagromadzeń bursztynu w północno-zachodniej części Ukrainy przeprowadził P. A. TUTKOWSKI w latach 1890-1910 i rezultaty ich przedstawił w monografii "Bursztyn w Guberni Wołyńskiej".
Niewielkie wystąpienia bursztynu od dawna były znane na terenie dzisiejszych okręgów Lwowskiego i Iwano-Frankowskiego (Stanisławowskiego). Obecnie bursztyn pojawia się tam w neogeńskich (mioceńskich) osadach pokrywających rudy siarki w złożach: jazowskim, niemirowskim, rozdolskim i podorożnieńskim, a także w wystąpieniu reczyczańskim. Na Podolu, przy ujściu rzeki Gniła Lipa do Dniestru, leży miasto nie bez powodu noszące nazwę Bursztyn. Jeszcze przed jego założeniem w XVII wieku klasztor karmelitów w sąsiadujących Bołszowcach posiadał okazałą kolekcję bursztynu miejscowego pochodzenia.
W kopalni odkrywkowej w Jazowie znajdowane były bryłki o wymiarach od ułamków milimetra do 250 mm i masie od miligramów do 1500 gramów. Kolory bursztynu z Jazowa najczęściej są żółto-białe, żółte, brązowo-żółte i brązowo-wiśniowe, o różnym stopniu przezroczystości.
Na specjalną uwagę zasługuje pojawienie się na początku XX wieku bursztynu w odkrywce w dolinie rzeki Horyń koło wsi Mogilany, gdzie znajdowano bryłki, z których największa (według relacji naocznego świadka) ważyła około 4 kg.
Przed budową sowieckich sztucznych zbiorników wodnych często znajdowano bursztyn na wyspach w pobliżu porohów na Dnieprze, szczególnie po roztopach. Także w dolnym biegu Dniepru zdarzały się znaleziska bursztynu w okręgach Chersońskim i Nikołajewskim; najbardziej na południe wysunięte było wystąpienie koło miasta Kachowka.
Analiza bardzo licznych wystąpień bursztynu wskazuje, że najbardziej perspektywicznym regionem rokującym na przemysłową eksploatację bursztynu w dłuższym okresie jest obszar obejmujący północno-zachodnią część Ukrainy, przede wszystkim obwody równeński i wołyński. Łącznie można je określić jako basen prypecki wraz z sąsiadującymi złożami na terenie Białorusi.
Tu działa jedyna czynna kopalnia odkrywkowa państwowego przedsiębiorstwa Ukrbursztyn w Równem, zlokalizowana w Klesowie koło Sarn. Stąd też pochodzą masy surowca (corocznie kilkadziesiąt ton) przemycanego na teren Polski z nielegalnych wykopów i tysięcy otworów robionych metodą wypłukiwania. Bursztyn na pograniczu Wołynia i Polesia zalega bardzo płytko od 0,5 do 9 metrów (przeważnie 2 metry), a przy tym jego granulacja w tej strefie jest wyjątkowo duża. Poza wyjątkową obfitością surowca kilkusetgramowego pożądanego dla przetwórstwa i handlu z Dalekim Wschodem do polskich kolekcji muzealnych i prywatnych trafiło w ostatnich latach kilkaset okazów powyżej 1 kg masy jednostkowej, w tym liczne bryły od 4 do 8 kg.
Brak jest jednak próby choćby bardzo przybliżonego oszacowania całości ukraińskich zasobów. Dlatego też liczba około 100.000 ton, którą wprowadzę do zbiorczego zestawienia może okazać się błędną, znacznie zawyżoną lub też zaniżoną (to ostatnie przy liczbie 70 znanych złóż jest bardziej prawdopodobne). W podobnych warunkach geologicznych zasoby w Polsce na sąsiadującym Polesiu Lubelskim oceniono na 256,500 ton.
Nagromadzenie bursztynu w innych krajach
Na szczególną uwagę zasługują Niemcy, gdzie za czasów NRD prowadzono wydobycie w kopalni odkrywkowej Goitsche koło Bitterfeldu w Saksonii. Na dnie zalanej niecki po wydobyciu węgla brunatnego, z której metodą bagrowania wydobyto 337 ton bursztynu pozostało jeszcze sporo tego surowca, bowiem wydobycie przerwano nie z powodu wyczerpania zasobów, lecz ze względu na nieopłacalność w nowym ustroju gospodarczym. W wielu innych miejscach występują nagromadzenia polodowcowe, a na brzegu Bałtyku kopalne plaże.
Na Białorusi zidentyfikowano złoże poleskie o zasobności 611 ton i szereg wystąpień polodowcowych. W sumie więc, podobnie jak w Niemczech, całość zasobów sięga 1.000 ton. Mniejsze ilości występują na wybrzeżach Łotwy, Szwecji i Danii.
Podsumowanie
Orientacyjne liczby zasobów bursztynu bałtyckiego, czyli sukcynitu, na całym terenie jedynej w świecie bursztynodajnej prowincji bałtycko-dnieprowskiej można - z zastrzeżeniem znacznego odchylenia od realiów, ale w oparciu dotychczasowe badania geologiczne - zestawić jak następuje:
Polska 901.348 ton
Rosja 993.198 ton
Litwa 70.000 ton
Ukraina 100.000 ton
Inne kraje 3.000 ton
Ogółem 2.067.546 ton
Legalne wydobycie bursztynu na Sambi w pierwszych sześciu latach XXI wieku wyniosło łącznie 1.268 ton, co daje średnią 211 ton rocznie. W poszczególnych latach wydobycie kształtowało się następująco:
2001 - 276 ton
2002 - 208 ton
2003 - 188 ton
2004 - 262 ton
2005 - 202 ton
2006 - 132 ton
Na Ukrainie w Klesowie roczne wydobycie w tym samym czasie nie przekraczało 4 ton rocznie. W Polsce zbiór na plażach i wypłukiwanie w delcie Wisły oraz znaleziska na obszarze polodowcowym wyniosły (optymistycznie licząc) około 5 ton rocznie. Razem więc legalnie wydobywano 220 ton rocznie. Nielegalne wydobycie we wszystkich krajach to około 40 ton.
To naprawdę znikoma część zasobów wyżej przedstawionych (a przecież nie wszystkie zasoby zostały już odkryte). Rezultaty wydobywcze dogodniej by było zapisać w promilach a nie w procentach zasobów, ale zapis z licznymi zerami w ułamku nie będzie tradycyjny: roczne wydobycie wynosi aktualnie 0,001064% znanych zasobów bursztynu.
Zdjęcia: Wiesław Gierłowski